Pokój to coś namacalnego. Ciszy energię wychodzącą z umysłu i karmi serce aspirujące. Pokój to nie tylko brak kłótni i walki. Prawdziwy pokój nie jest dotknięty rykiem świata, zewnętrznym ani wewnętrznym. To morze pokoju jest w naszej mocy, jeśli praktykujemy życie duchowe.

Ci, którzy pozostają zadowoleni, łatwo pozostają mali: małe są ich radości, małe są ich ekstazy, małe są ich milczenia, małe jest ich istnienie. Ale nie ma potrzeby! Ta małość to twoje własne nałożenie na twoją wolność, na twoje nieograniczone możliwości, na twój nieograniczony potencjał.

Wejdź w ciszę samotności, a wibracje tam porozmawiają z tobą przez głos Boga.

Gdy uświadomisz sobie ciszę, natychmiast pojawia się stan wewnętrznej spokojnej czujności. Jesteś obecny. Wyszedłeś z tysięcy lat zbiorowego ludzkiego uwarunkowania.

Twoje prawdziwe Ja to cisza wszechświata ... To prawdziwe Ja jest ostateczną rzeczywistością. Nie ma takiego fizycznego, subtelnego ani nawet przyczynowego wszechświata poza tobą.

Dopóki mówiłem bez przerwy o Panu, Pan trzymał się z daleka, trzymał się w odległości. Ale kiedy uciszyłem usta, usiadłem bardzo spokojnie I skupiłem swój umysł na progu Pana, Połączyłem się z muzyką Słowa, A wszystkie moje rozmowy zakończyły się.

Poświęć trochę czasu na to, by pójść do wewnątrz, w ciszy. Dzięki temu twoje piękno staje się wieczne, twoja miłość staje się bezwarunkowa i powstaje wielka siła.

Słowa angażują nasz umysł, ale w ciszy słyszymy Obecność Boga.

Cisza przywraca cię do domu, i daje ci tę potrzebną energię, by zrozumieć "Kim jesteś", by uświadomić sobie, że jest błogość, jest piękno, jest radość, i to jest "Ty".

Cisza nie jest cicha. Cisza mówi. Mówi najpiękniej. Cisza nie jest nieruchoma. Cisza prowadzi. Prowadzi najdoskonalej.

Cisza jest potężna; potrafi uspokoić burze wewnątrz.

Cisza dobrze wpływa na duszę.

Prawdziwe przebaczenie i miłość pojawiają się naturalnie, bez wysiłku, z ciszy serca, które zostało całkowicie otwarte.

Jeśli twoja kreatywność pochodzi z twojej ciszy, z twojego Zenu, z twoich medytacji, wtedy jest autentyczna, oryginalna. Jeśli pochodzi tylko jako zajęcie, ponieważ czujesz się zagubiony i nie ma nic do zrobienia – długa przerwa, więc zaczynasz coś robić... To nie wychodzi z twojej ciszy, to wychodzi z twojego szalonego umysłu.

To, co niezmienne, może być uświadomione tylko w ciszy. Kiedy już zostanie uświadomione, głęboko wpłynie na to, co zmienne, pozostając nietkniętym.

Korzyści z Mouny (ciszy) są nieocenione.

Doświadczenie ciszy jest jedyną prawdziwą i doskonałą wiedzą.

Cisza to niekończąca się mowa. Wokalna mowa przeszkadza innej mowie ciszy. W ciszy jest się w intymnym kontakcie z otoczeniem. Język jest tylko medium do komunikowania swoich myśli innym. Cisza zawsze mówi.

Kiedy ktoś pozostaje bez myślenia, rozumie drugiego poprzez uniwersalny język Ciszy.

Prawdziwa kreatywność pochodzi tylko z ciszy.

Cisza jest czasami najlepszą odpowiedzią.

Zostawmy trochę miejsca na refleksję w naszym życiu, również przestrzeń na ciszę. Spojrzymy w siebie i sprawdźmy, czy jest jakieś ukryte, przyjemne miejsce w nas, gdzie możemy być wolni od hałasu i kłótni. Usłyszmy Słowo Boże w ciszy i być może wtedy zrozumiemy je.

Wyższe Ja szepcze ci cicho w ciszy między twoimi myślami.