Wciąż weryfikujemy niektóre tłumaczenia.
Dziękujemy za wyrozumiałość.
Wciąż weryfikujemy niektóre tłumaczenia.
Dziękujemy za wyrozumiałość.
Wiara to zaufanie sobie w wodzie. Kiedy pływasz, nie łapiesz wody, ponieważ jeśli to zrobisz, zatoniesz i utoniesz. Zamiast tego, relaksujesz się i unosisz na wodzie.
Jeśli szczęście zawsze zależy od czegoś, co ma nadejść w przyszłości, gonimy za mirażem, który nieuchronnie umyka naszej chwytności, aż przyszłość, i my sami, znikniemy w otchłani śmierci.
Znaczenie i cel tańca to taniec. Podobnie jak muzyka, spełnia się w każdej chwili swojego przebiegu. Nie grasz sonaty po to, by dotrzeć do ostatniego akordu, a gdyby sens rzeczy tkwił tylko w końcach, kompozytorzy pisaliby tylko finały.
Menu nie jest posiłkiem.
Wyjście ze swojej głowy raz dziennie jest niezwykle ważne, ponieważ wychodząc ze swojej głowy, wracasz do swoich zmysłów. A jeśli cały czas będziesz w swojej głowie, będziesz zbyt racjonalny, innymi słowy, będziesz jak bardzo sztywny most, który, ponieważ nie ma elastyczności; nie ma w nim szaleństwa, zostanie zniszczony przez pierwszy huragan.
Innymi słowy, osoba, która jest fanatyczna w sprawach religii i trzyma się pewnych idei na temat natury Boga i wszechświata, staje się osobą, która w ogóle nie ma wiary.
Konflikt między nauką a religią nie wykazał, że religia jest fałszywa, a nauka prawdziwa. Pokazał, że wszystkie systemy definicji są względne względem różnych celów, i że żaden z nich tak naprawdę nie "uchwyci"
I choć nasze ciała są ograniczone skórą i możemy rozróżnić zewnątrz od wewnątrz, nie mogą one istnieć poza pewnym rodzajem naturalnego środowiska.
Społeczeństwo jest silne i trwałe, które uznaje swoją własną tymczasowość.
Zen jest naprawdę niezwykle prosty, dopóki nie próbujemy być w nim sprytni lub kręcić wokół tematu! Zen to po prostu uczucie i jasne zrozumienie... że za mnogością wydarzeń i istot w tym wszechświecie kryje się jedna energia — która pojawia się jako ty, a wszystko nią jest. Praktyka Zen polega na zrozumieniu tej jednej energii, aby "poczuć ją w kościach."
Czego młody człowiek lub kobieta powinni się dowiedzieć, by być „wiedzącym”? Innymi słowy, czy istnieje jakaś tajemna wiedza, jakiś szczególny tabu, jakieś prawdziwe spojrzenie na życie i istnienie, o którym większość rodziców i nauczycieli albo nie wie, albo nie chce powiedzieć?
Mity leżące u podstaw naszej kultury i zdrowego rozsądku nie nauczyły nas czuć się tożsamymi z wszechświatem, lecz tylko jego częścią, tylko w nim, tylko konfrontując się z nim - obcymi.
Próba zdefiniowania siebie jest jak próba ugryzienia własnych zębów.
Wszystko, co mówię, to to, że minerały są po prostu pierwotną formą świadomości, podczas gdy inni ludzie twierdzą, że świadomość to skomplikowana forma minerałów.
Oto błędne koło: jeśli czujesz się oddzielony od swojego organicznego życia, czujesz się zmuszony do przetrwania; przetrwanie – życie dalej – staje się więc obowiązkiem i ciężarem, ponieważ nie jesteś w pełni z nim; ponieważ nie spełnia to do końca oczekiwań, nadal masz nadzieję, że to się stanie, pragniesz więcej czasu, czujesz się jeszcze bardziej zmuszony do kontynuowania.
Kiedy człowiek przestaje mylić się z definicją siebie, którą nadali mu inni, jest jednocześnie uniwersalny i unikalny.
Poczucie błędu to po prostu brak dostrzegania, gdzie coś pasuje do wzorca, mylenie się co do hierarchicznego poziomu, na którym znajduje się dane zdarzenie.
Nie możesz żyć, jeśli nie możesz żyć w pełni teraz.
Jeśli mówisz, że zdobycie pieniędzy to najważniejsza rzecz, spędzisz całe życie, marnując swój czas. Będziesz robić rzeczy, których nie lubisz, żeby dalej żyć, to znaczy robić rzeczy, których nie lubisz robić, co jest głupie.
Ale gdy nie podejmuje się ryzyka, nie ma wolności. Tak to jest, że w społeczeństwie przemysłowym mnóstwo przepisów stworzonych dla naszego bezpieczeństwa zamienia ziemię w przedszkole, a policjanci zatrudnieni do ochrony stają się egoistycznymi wścibskimi ludźmi.
Jesteś tym ogromnym czymś, co widzisz daleko, daleko za pomocą wielkich teleskopów.
Kiedy próbujemy wywierać władzę lub kontrolować innych, nie możemy uniknąć oddania tej samej władzy lub kontroli nad sobą.
Jeśli, aby cieszyć się nawet przyjemną teraźniejszością, musimy mieć zapewnienie o szczęśliwej przyszłości, to „płaczemy za księżycem”.